Otóż mam poważny problem. Ostatnimi czasy miałem montowany nowy alarm, który to superowo, inteligentnie sam zamyka drzwi w pewnych sytuacjach :roll: Z uwagi na fochy immobilajzera zmuszony byłem do wożenia obu kluczyków, czyli już więcej pewnie pisać nie muszę, pewnie wiecie co się stało :diabelski_usmiech No wiadomo, klucze w środku, idę otworzyć bramę, wracam a auto zamknięte
Generalnie cały dzień głowiłem się i próbowałem wymyślić co z tym zrobić, dłubałem drutem między szybą a uszczelką, ale nijak nie umiem złapać za ten drut od rygla. Złodziej ze mnie żaden dlatego się nie udało :roll: Teraz nie wiem co z tym robić? Tłuc szybę? Dzwonić po ślusarza i niszczyć zamek? A może ktoś z was to potrafi? Wiem, że temat jest kontrowersyjny i raczej trudno jest mi oczekiwać, że ktoś mi napisze jak mam to zrobić "bezawaryjnie", ale może chociaż ktoś zna osobę ze Śląska(no raczej okolice Pszczyny/Żor), kto by umiał to otworzyć? Przynajmniej na miejscu będę mógł udowodnić, że to moje auto :twisted:
Witam kolegę mercedesiarza!!!
Znajdź w lokalnej gazecie dział "usługi" i tam "awaryjne otwieranie zamków, dorabianie kluczy" koszt usługi to 50zł + dojazd.
Ślusarz nie zniszczy zamka. Zapyta jedynie o model auta żeby wiedzieć jaki "gracik" ze sobą zabrać
W inetrnecie też możesz szukać, pewnie się ogłaszają
Hehe no z Meraśkiem bym sobie raczej poradził, za dużo w nich grzebię i wiem co i jak 8)
Dla mnie Skody to też trochę wiedza tajemna, no i chyba zrobię tak jak mówisz
Aby takiej sytuacji w przyszłości uniknąć, polecam moje rozwiązanie.
W zakładzie ślusarskim trzeba dorobić dodatkowy kluczyk (bez immobilizera), tylko do otwierania drzwi samochodu, i nosić go razem razem z innymi kluczami w jednym pęczku, na kółku. Te wszystkie klucze są umocowane na około 40 cm. łańcuszku (od zegarka) znajdują się w kieszeni, a drugi koniec łańcuszka umocowany do paska spodni. Niema możliwości zgubienia, łatwo się wyciąga z kieszeni za łańcuszek, i wszystkie drzwi można otworzyć, łącznie z garażem, mieszkaniem i samochodem.
Hehe no z Meraśkiem bym sobie raczej poradził, za dużo w nich grzebię i wiem co i jak 8)
Dla mnie Skody to też trochę wiedza tajemna, no i chyba zrobię tak jak mówisz
To 124 jeśli jest w dobrym stanie i oryginał, nie bity lub na prawdę kosmetycznie - chętnię, za na prawdę dobre pieniądze - jakbyś chciał sprzedać...
Aby takiej sytuacji w przyszłości uniknąć, polecam moje rozwiązanie.
W zakładzie ślusarskim trzeba dorobić dodatkowy kluczyk (bez immobilizera), tylko do otwierania drzwi samochodu, i nosić go razem razem z innymi kluczami w jednym pęczku, na kółku. Te wszystkie klucze są umocowane na około 40 cm. łańcuszku (od zegarka) znajdują się w kieszeni, a drugi koniec łańcuszka umocowany do paska spodni. Niema możliwości zgubienia, łatwo się wyciąga z kieszeni za łańcuszek, i wszystkie drzwi można otworzyć, łącznie z garażem, mieszkaniem i samochodem.
Hej
A powiedz mi czy da się dorobić gdzieś taki klucz, ale nie mając drugiego na wzór?
Bo w Mercedesach zawsze jest w datenkarcie kod kluczyka, tutaj też pewnie będzie tylko jak znam życie będzie możliwość tylko w aso, co nie? Tak pytam bo też o tym pomyślałem, ale ciężko coś z działać w temacie, jak wzoru brak :roll:
No nic, w Żorach ponoć jest taka firma co otwiera bryki, zobaczymy czy coś zdziałają :roll:
Kazik 124 jest w całkiem fajnym stanie, tak jak i obie 201 bo niestety beczka już ma się lichawo Bity raczej nie był, nic co by na to wskazywało Ale do sprzedania, pewnie nie będzie jeszcze długo 8)
Aby takiej sytuacji w przyszłości uniknąć, polecam moje rozwiązanie.
W zakładzie ślusarskim trzeba dorobić dodatkowy kluczyk (bez immobilizera), tylko do otwierania drzwi samochodu, i nosić go razem razem z innymi kluczami w jednym pęczku, na kółku. Te wszystkie klucze są umocowane na około 40 cm. łańcuszku (od zegarka) znajdują się w kieszeni, a drugi koniec łańcuszka umocowany do paska spodni. Niema możliwości zgubienia, łatwo się wyciąga z kieszeni za łańcuszek, i wszystkie drzwi można otworzyć, łącznie z garażem, mieszkaniem i samochodem.
Hej
A powiedz mi czy da się dorobić gdzieś taki klucz, ale nie mając drugiego na wzór?
Bo w Mercedesach zawsze jest w datenkarcie kod kluczyka, tutaj też pewnie będzie tylko jak znam życie będzie możliwość tylko w aso, co nie? Tak pytam bo też o tym pomyślałem, ale ciężko coś z działać w temacie, jak wzoru brak :roll:
No nic, w Żorach ponoć jest taka firma co otwiera bryki, zobaczymy czy coś zdziałają :roll:
Kazik 124 jest w całkiem fajnym stanie, tak jak i obie 201 bo niestety beczka już ma się lichawo Bity raczej nie był, nic co by na to wskazywało Ale do sprzedania, pewnie nie będzie jeszcze długo 8)
Przede wszystkim udaj się do tego kto ci alarm montował i niech poprawi to co sp....ł! Alarm nie powinien sam zaryglowac drzwi, jeżeli kluczyk jest we wnątrzu pojazdu! U mnie też sam się rygluje, ale:
po pierwsze gdy samochód był zamknięty i otwarty pilotem i przez pewien czas nie były otwarte żadne drzwi;
po drugie: gdy nie zamknę auta pilotem, ale warunek - kluczyk/pilot musi się znaleźc 5m od auta 8)
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać... TomTom VIA125 na pokładzie
Przede wszystkim udaj się do tego kto ci alarm montował i niech poprawi to co sp....ł! Alarm nie powinien sam zaryglowac drzwi, jeżeli kluczyk jest we wnątrzu pojazdu!
Hmm, ale tylko po przekręceniu stacyjki, bądź innej potrzebnej czynności która zneutralizuje auto-domykanie. Jeśli nie - to dlaczego miałby nie ryglować po zdalnym otwarciu.
U mnie też blokuje się samoczynnie jeśli nie przekręce stacyjki w ciągu 60s. Po przekręceniu to kluczyk może być obojętnie gdzie.
No chyba że ktoś ma już nowoczesny kluczyk, z którym wystarczy zbliżyć się do auta.
Na zdrowy rozsądek - nie może byc możliwości zatrzaśnięcia drzwi z kluczykami w środku przez system. Musi byc jakieś zabezpieczenie bo to nie miałoby sensu i odsetek ludzi z zamkniętymi w środku kluczykami oscylowałby w granicach 99%! :twisted:
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać... TomTom VIA125 na pokładzie
Otwarcie tego samochodu dla wprawnego gościa to około 30-45 sekund i nie będziesz miał żadnego śladu. Koszt 50-100zł.
A robi się to bardzo prosto z 99% samochodów
W ostateczności zostaje wybicie małej szybki w tylnych drzwiach.
Wiem to z własnego doświadczenia kiedy na 2 godziny przed moim własnym ślubem :shock: Octavia stwierdziła że zamknie się wraz z moim garniturem i butami ślubnymi :roll: . W okolicy żadnego fachowca który by się z tym uporał, 2gi komplet kluczyków 60 km od miejsca ślubu a "domowe" metody otwarcia nie skutkowały. Skończyło się na użyciu łomu i wybiciu właśnie tego trójkąta. Teraz z perspektywy czasu śmieję się z tego ale wtedy w nie było mi do śmiechu. Czyżby zazdrość Skody????
Jeśli nie jest to na "już" to absolutnie nie ma co bić szyby. A skoro Gżehó zdążył napisać na forum to chyba aż tak bardzo się nie śpieszy. Jak chcesz to możesz sam pokombinować ale możesz drzwi porysować. Trzeba odgiąć ramę drzwi troszkę i czymś je przyblokować bo palcami nie utrzymasz a pewnie i nie dasz rady mocno odgiąć. Fachowcy używają do tego takigo baloniku powietrznego jak masz w aparacie do mierzenia ciśnienia tętniczego (tyle że odpowiednio wzmocniony). Zajmuje to naprawdę moment i nie musisz wstawiać nowej szyby
vicious, W OI bardzo czesto tak sie dzieje bo psuje sie ten mikrostyk w zamku. Otwierasz auto, otwierasz drzwi mikrostyk nie zadziala i za chwile drzwi same sie zamykaja - czyli dziala prawidlowo a winne temu wszystkiemu jest urzadzenie za 30gr :diabelski_usmiech
Na zdrowy rozsądek - nie może byc możliwości zatrzaśnięcia drzwi z kluczykami w środku przez system. Musi byc jakieś zabezpieczenie bo to nie miałoby sensu i odsetek ludzi z zamkniętymi w środku kluczykami oscylowałby w granicach 99%! :twisted:
Ale się zdarza!!!!! Naprawdę. Co prawda nie mnie, ale znam taki przypadek.
A najprostsze sposoby najlepsze i najmniej kosztowne.
A powiedzcie, bo widzę dyskusję o losowym zamykaniu jako usterce.
U mnie prawie od początku był problem, że lewe tylne drzwi po zaryglowaniu od wewnątrz(wersja GLX, więc trzeba rygiel paluchem wciskać ) zamykały się i od razu otwierały, ostatnimi czasy jakby nawaliły prawe tylne drzwi, a teraz po zainstalowaniu samo-zamykającego alarmu po odpaleniu auta w zasadzie tylko drzwi kierowcy zamykają się poprawnie. Przy zamykaniu kluczem, czy pilotem wszystko działa jak należy. Przeglądając wasze archiwum w poszukiwaniu fotek wnętrza drzwi, widziałem np. problemy przy zamku, zaśniedziałe wtyczki, przetarte kable, czy to może być problemem również u mnie ?
W ostateczności zostaje wybicie małej szybki w tylnych drzwiach
słyszałem, zę ta właśnie mała szybka wcale nie jest najtańszą jeżeli chodzi o wymianę. Podobno najtaniej wychodzi duża szyba z drzwi bocznych. Ta mała jest podobno w jakiś dziwny sposób montowana, i koszt tej operacji jest droższy od tej większej.
Co do zatrzaśniętych kluczyków. Kiedyś jechałem za samochodem który miał reklamę na tylnej szybie, gość z Mikołowa, a więc nie tak daleko od Ciebie... ale jak już masz fachowca to numer ci zbędny.
Mam podobny problem. U mnie wystarczy trzasnąć drzwiami kierowy ( a czasami pozostałymi) i wszystko się rygluje. Czy samochód jest na chodzie czy nie wynik ten sam - zaryglowane wszystkie drzwi. A co najlepsze ostatnio w czasie jazdy zamyka, wystarczy mała dziura w jezdni i już drzwi zaryglowane. Zastanawiam się co to jest - zamek w drzwiach kierowcy czy jakiś sterownik?
Sytuacja pilna bo już 2 razy miałem zatrzaśnięte kluczyki
konrri sprawdź stan wiązki w drzwiach kierowcy,najczęściej pękają przewody na kancie drzwi i wówczas raz łączy a raz nie i przy okazji zobacz stan zimnych lutów w zamku,
Komentarz